piątek, 30 września 2011

Jesienna chlamydia, domowa kuśtyczka

Z nastaniem jesieni rozpanoszyła się w domu chlamydia. U jednego kota zniknie to pojawia się u innego. Na razie góruje odmiana „biała lewooczna”,



Czesio


















Maciuś


















Filipek

















ale i „czarna prawooczna” znalazła sobie kącik.



Czarna


















W sezonie grzewczym czekają nas inne "atrakcje".



Z kolei kuśtyczka powoli się zadamawia. => Filmik <=

2 komentarze:

  1. Mirka,
    a co zrobić z tą łapką Kuśtyczki? zostawisz ją tak? Ola

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzeba zrobić RTG aby ocenić możliwość "naprawy" a to w przypadku tej kotki jest wykonalne tylko pod narkozą. W przyszłym tygodniu miną 3 tygodnie od sterylki i chyba będzie można poddać kotkę ponownemu znieczuleniu. Przy okazji trzeba będzie zbadać krew.

    OdpowiedzUsuń