wtorek, 12 listopada 2013

3 odeszły, 2 doszły a 1 je za 10 kotów :(
















Beti [*]


1 października po 4 latach, miesiącu i 4 dniach nadszedł czas pożegnać się z Beti.. Od dawna miała problemy z nerkami. Chudła, ale jadła i wydalała. Decyzję o eutanazji podjęłam kiedy przestała jeść i zaczęła wymiotować. Usnęła szybko, spokojnie.



















Psotka [*]


Eutanazja 3 października. Rak sutka z przerzutami. Była u mnie 5 lat, 9 miesięcy i 4 dni.















Bona [*]


Odeszła 31 października z powodu niewydolności nerek.





 Grzdyl trafił do mnie 9 września 2012r. 











Po 6 miesiącach został adoptowany. Wrócił do mnie 5 października 2013r. z powodu alergii człowieka.








Tydzień temu zadzwoniła do mnie pani Maria z ul. Gnieźnieńskiej z informacją, że koło bloku przy ul. Jaskółczej pojawił się rudy kot, chyba kotka, przymilne to i wygląda na zadbane, sypia w śmietniku. Powiedziałam, że nie wezmę, że zapytam Tomasza. Zadzwoniłam do Tomasza z propozycją wtrynienia mu rudego kota. Zachwycony nie był, więc dałam sobie spokój z namawianiem zwłaszcza, że nie wiedziałam co to za kot.

I tak 8 listopada dorobiłam się kolejnego kota. Kastrat około 2 letni. Podziębiony, w prawym uchu śmierdzące bagno, lewe oko trochę łzawi. 












Obecnie ucho jest podleczone i tłukę u rudego tasiemca.




Malutki skończył rok na początku października. Przestał rosnąć około 5 miesiąca życia. Potem jadł i chudł. Niedawno pojawiły się problemy ze wzdęciami, na przemian wydalał zwarty i luźny stolec. Załatwiał się wiele razy dziennie. 

W połowie października ważył 1,1kg.



Zaczęłam karmić mięsnym RC Convalescence i dziennie zjada 2 i 1/2 saszetki. Po convie zmniejszyła się ilość stolca oraz zniknęły wzdęcia. Krew i kał poszły do badania.


Według weta może FIP, może nowotwór.

Przez tydzień był na antybiotyku i cały czas jadł conva. Zniknęły gluty, przybrał na wadze 700g.












2 i pół saszetki RC Convalescence to koszt ponad 10zł. Miesięcznie Malutki zjada karmę za ponad 300zł. Żeby żyć potrzebowałby wsparcia 10 wirtualnych opiekunów. Nie wiem skąd brać środki na jago utrzymanie, skąd brać na utrzymanie pozostałych kotów a jeszcze zgłaszają się do mnie karmiciele po wsparcie, choć wiedzą, że dotacje z UM się skończyły.

Przyjdzie kotom głodować tej zimy?