środa, 7 września 2011

kolejna sterylka

Wczoraj po raz kolejny próbowałam złapać matkę sześciopaku. Ponownie pojawiła się gdy tylko ustawiłam klatkę. Tym razem wcale nie weszła do klatki tylko wyciągała karmę przez pręty. Gdy miałam się już zwijać pojawiła się inna kotka i nie była tak cwana jak kuśtyczka. Weszła do klatki i udało się ją złapać. Od razu pojechałam na sterylkę. Była w ciąży. Dzisiaj przywiozłam ją do domu.

 

Myślę, aby obie kotki, które są w tej chwili w klatce wypuścić razem pod koniec przyszłego tygodnia.


Na matkę kociąt jeszcze zapoluję.

1 komentarz: