sobota, 19 listopada 2011

Michałek-adopcja

O dziwo jako pierwszy z sześciopaku do nowego domu trafił czarny Michałek. Ha, może to zapowiedź odczernienia mojego stada ;)

Michałek oczywiście był przestraszony nową sytuacją, ale bez wahania podbiegł do nowego kolegi Alexa i zafudował mu "baranka". Alex zbaraniał a potem prychnął jednak nie zniechęcił Michałka, który i tak już go lubi. Michałek powinien się szybko zadomowić, bo będzie na maksa dopieszczany i rozpieszczany.

 

 






1 komentarz:

  1. Ktoś tu widzę przekarmia koty ;) Za dużo ciałka też nie jest dobre, zwłaszcza dla kota...

    Trzymam kciuki za nowe domki i dołączam się do śledzenia :)

    OdpowiedzUsuń