niedziela, 15 stycznia 2012

W skrócie - znowu kot, Faraon.

Podobno miał dom a na ulicę trafił w okolicach maja 2011r. Pewni ludzie dokarmiali go, czasem brali do domu, ale zatrzymać na zawsze nie mogli. Zrobiło się zimno a kot nabawił się jakiejś niestrawności, więc napisali emaila do kogoś z prośbą o zabranie bezdomnego i tym sposobem Faraon trafił do mnie.
 

 


Nie jest wykastrowany i sądzę, że ma więcej niż 3 lata.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz