niedziela, 10 kwietnia 2011

Muka

Muka znowu ma napad alergii. Przytrafia się jej to ze 2-3 razy w ciągu roku i ogranicza do okolic karku. Muka po prostu wydrapuje sobie skórę aż do krwi w jednym miejscu a gdy ono się zagoi zaczyna drapać w innym. Ograniczam się do przemywania tych miejsc wodą utlenioną, bo nie są to bardzo rozległe zmiany. Jeśli zacznie się to częściej powtarzać to trzeba będzie zadziałać farmakologicznie, czyli podać steryd, bo dojść do tego, co ją uczula jest trudno. Była u mnie kiedyś kotka o imieniu Kitka, również „krówka”. Kitka wydrapywała sobie sezonowo całą szyję i nadal wydrapuje o ile nie dostanie w porę sterydu.

Wydrapane miejsce .






Muka portretowo.
 

 
 


I w pościeli.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz