środa, 13 kwietnia 2011

Elena

Elena wróciła do starych nawyków. Od czasu do czasu domaga się wpuszczenia do klatki, kula się po moim krześle, sypia w wnękach meblościanki lub na ławie. Jest tylko o wiele brzydsza niż była.


    

Kupiłam zapas pudru i będę pracowała nad urodą Eleny. :wink:

3 komentarze:

  1. a ja myślałam że mam brzydkie koty!

    pozdrawiam Egwusia

    OdpowiedzUsuń
  2. Tylko tego już nie filmuj, bo znowu jakieś oszołomstwo się przyczepi :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. moja Elen była, jest i będzie piękna!!!

    - turkusowa

    OdpowiedzUsuń