sobota, 30 czerwca 2012

Mojra - pożegnanie.

Nie minął tydzień i musiałam pożegnać się na zawsze z kolejną kotkę.




















Mojra [*]


Mojra miała dziwne spadki formy. Do życia wracała po kilku dniach odżywiania kroplówkami. Przerwy między tymi 2-3 zdarzeniami były długie. Przedwczoraj Mojrę dopadła znowu niemoc, ale tym razem widziałam zmianę. Wyczuwalny kręgosłup przy sporym brzychu i straszną bladość. Dzisiaj przed połodniem zabrałam ją do weta gdzie po USG i punkcji zapadła decyzja o etanazji. Sekcja wykazała zmiany nowotworowe na wątrobie. Prawy płat był prawie cały zajęty przez nowotwór.

Mojra nie miała jeszcze 3 lat.



Zdjęcia wątroby. 1, 2

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz