Imienia dorobiła się ostatnia bezimienna do tej pory kotka. Ta, która ostała się po łapance na sterylkę, bo jest zbyt pro ludzka.
Do niedawna przebywała przeważnie w pokoju kuwetkowym, ale teraz się to zmieniło.
Za zamiłowaniem drapie w drapak tylko szoda, że nie w miejsca do tego przeznaczone.
Z misternie plecionych liści bananowca robi się sieczka.
Imię kotki brzmi - Zdrapka.
tak mi się spodobał Wasz drapak że chciałam kupić sobie taki sam, ale widzę po pracy Zdrapki że może nie jest taki trwały... mam podkładki na stół z liści bananowca i dwa kory własnie lubią robić to co Zdrapka.. i teraz jestem w kropce..
OdpowiedzUsuńNiestety budki ulegną szybko zniszczeniu jeśli koty zaczną je drapać. Wymyśliłam zabezpieczenie na górę budki o płaskim dachu. Chcę tam przyczepić płaskie legowisko od innego drapaka z tej serii. Sizal ze słupków również nie wytrzymuje u mnie wystarczająco długo, ale słupki można dokupić, choć koszt nie jest mały. Kot lubiący drapać zniszczy każdy drapak.
OdpowiedzUsuń