Dzisiaj po godz.20 Bączek pojechał do nowego domu. Był bardzo wystraszony, ale nie miał nic przeciwko pieszczotom i nawet pobawił się wędką.
Starszy do Bączka o pół roku Dexter na początku zjeżył się i prychał, ale potem śledził nowego domownika i miał takie wielkie oczy.
Oby kocurki dogadały się, bo tego, że Bączek skradnie serca nowym opiekunom jestem pewna.
Biedny Dexter - jeszcze nie wie, że kumpel może oznaczać przyjaciel.
OdpowiedzUsuńI oby tak się stało !
Rano otrzymałam maila, że Dexter jest bardzo ciekawy Bączka. Nawet polizał go po sierści, ale Bączek z kolei syknął na niego. Myślę, że za kilka dni koty będą się ze sobą bawić.
OdpowiedzUsuń