Urodziła się 26 lutego 2011r. Sterylkę miała w lutym tego roku, ostatnie szczepienie 31 maja tego roku. Jej pani wyemigrowała z kraju zostawiając kotkę pod opieką męża, który również opuszcza kraj. Na szukanie domu dla kotki miał sporo czasu i pan Marcin ze schroniska rozpuścił o tym wici, ale gdy zgłaszał się ktoś chętny przygarnąć Fionę to jej pan chciał pieniędzy. W rezultacie oddał Fionę do schroniska a potem była jazda z łapaniem jej w schronisku, bo uciekła z klatki i zgrywała bardzo groźną kotkę. Dlatego też trafiła do mnie. Po RC Calm Fiona miała luźne stolce i w rezultacie brudny tył, więc zrezygnowałam z tej karmy. Przedwczoraj wypuściłam ją z klatki i choć burczy na mnie i czasem na koty to nie ma tragedii. Z godziny na godzinę Fiona zaczyna odnajdywać się w nowej sytuacji i nie chce wracać do klatki.
Na pewno jest miłą kotką i zasługuje na swojego człowieka i dom na zawsze.
Z przyjazdem Fiony zbiegła się choroba maluszka. Znowu wyszła mu trzecia powieka w oczach i mimo wkraplania leków było coraz gorzej.
22 października
23 października
25 października
28 października
Zmiana leków przyniosła na szczęście poprawę.
31 października
4 listopada
Zapewne żebym się nie nudziła od 3 dni malutki ma słabszy apetyt.
23 października złapałam kolejnego kota z działki przy ul. Kossaka. Sądziłam, że to kotka, bo trzymał się z kotką złapaną wcześniej, ale okazał się być młodym kocurem. 2 dni po kastracji wypuściłam go na terenie działki.
29 października na tej samej działce złapałam kolejną kotkę i od razu została wysterylizowana.
Wypuszczę ją za kilka dni.
Przedwczoraj osiedlowe dziczki dostały bardzo ładne budki. Jedna stoi na ogrodzonym terenie DPS.
Druga przed blokiem przy ul Gałczyńskiego 10.
Na postawienie budek otrzymałam zgodę zarządców terenów i mam zamiar postarać się o kolejne.
Ostrzygłam Amber i według mnie wygląda korzystniej ;)
Zrobiłam kilka zdjęć tymczasom.
Adela
bracia z piwnicy
Marcepan
Trufla
Baton i kociak z piwnicy
Liza i bracia z piwnicy
Delicja i Pianka
Filipek i kociak z piwnicy
dużo kotów ;)
Dużo kotów, a wszystkie piękne. Kłaniam się nisko w podziwie i pytam uprzejmie, skąd takie fajne budki się bierze?
OdpowiedzUsuńBudki zakupił Urząd Miasta a wydaje je OTOZ Animals czyli Schronisko. Dzisiaj z panem T. byłam u producenta budek i zamówiłam kocie stołówki do tych budek. Będą to wnęki o wymiarach 60 cm długości, 40 cm głębokości, 40 cm wysokości z przodu i 30 cm wysokości z tyłu. Cena 1 stołówki 100 zł. Pan T. zasponsoruje jeszcze jedną taką budkę dla osiedlowych kotów. Cena niemała, bo 500 zł za sztukę. Oby tylko ludzie uszanowali to posłużą kotom przez wiele lat.
OdpowiedzUsuńDziękuję, oby uszanowali!
OdpowiedzUsuńMirko piękne te Twoje koty, wszystkie takie odchuchane i szczęśliwe :)
OdpowiedzUsuń