W tym roku Urząd Miasta Bydgoszcz przyznał Fundacji Viva! po 10 000 zł na sterylizacje i dokarmianie kotów wolnożyjąych. Pula na dokarmianie jest o 20 000 zł mniejsza w porównaniu z zeszłym rokiem i tylko dzięki wygranej karmie w ankiecie Krakvetu "Pomoc dla schronisk" karmiciele współpracujący z grupą koty.sos nie odczują różnicy.
Pierwszą w tym roku kotkę złapałam 27 lutego. Jest to kotka z ul. Kasprzaka 2 i była już w bardzo wysokiej ciąży. Sterylka aborcyjna, 5 kociąt.
28 lutego złapana kolejna kotka z tej samej ulicy. Możliwe, że to matka lub starsza siostra kotki ze zdjęcia powyżej. Nie była w ciąży, ale miała ząb do usunięcia.
Kolejna łapanka odbyła się dopiero 7 marca. Tym razem sterylkę przeszła młoda kotka z ul. Kasprzaka 8. Jeszcze nie rodziła i już nie urodzi kociąt.
sobota, 9 marca 2013
poniedziałek, 4 marca 2013
Kotka z Bożenkowa-pożegnanie.
Dzisiaj przed godz.6 rano zmarła mała kotka z działek w Bożenkowie. Ostatnie zdjęcie zrobiłam jej 18 lutego.
Dwa dni później zaczęła rujkować. Rujka skończyła się a pojawiła gorączka i nadmierne linienie. Każde podaniu leków i kroplówki pogarszało jej stan. Jedynie po obniżeniu gorączki lekko się ożywiła, chodziła do misek pić wodę.
Sekcja wykazała blade jelita, przekrwione nerki, płuca z martwiczymi punktami, bardzo małe serce ze zbyt małą przestrzenią komorową względem jego ścianek. Można przypuszczać, że przyczyną śmierci była niewydolność krążeniowo-oddechowa. Możliwe, że miała też zaburzenia hormonalne, stąd nagłe linienie i gorączka po rujce.
Dwa dni później zaczęła rujkować. Rujka skończyła się a pojawiła gorączka i nadmierne linienie. Każde podaniu leków i kroplówki pogarszało jej stan. Jedynie po obniżeniu gorączki lekko się ożywiła, chodziła do misek pić wodę.
Sekcja wykazała blade jelita, przekrwione nerki, płuca z martwiczymi punktami, bardzo małe serce ze zbyt małą przestrzenią komorową względem jego ścianek. Można przypuszczać, że przyczyną śmierci była niewydolność krążeniowo-oddechowa. Możliwe, że miała też zaburzenia hormonalne, stąd nagłe linienie i gorączka po rujce.
piątek, 1 marca 2013
Adela - adopcja.
Ada okazała się być przemiłą i nieproblemową kotką. Za towarzystwem kotów nie przepadała, ale żyła z nimi w zgodzie. Wyładniała.
Po ponad 5 miesiącach pobytu u mnie zaczęła rujkować i 8 lutego przeszła zabieg sterylizacji. Dzisiaj pojechała do nowego domu w Niemczu. Po przyjeździe zanurkowała pod kanapą a później chowała się za poduszkami. Przestała płakać po około godzinie głaskania.
Będzie jedynym kotem w domu, którego pilnuje adoptowany ze schroniska Antonio.
Niedawno poważnie skaleczył sobie łapę i póki rana się nie zagoi musi być uwiązany w sieni. To młody i bardzo przyjacielski psiak.
Po ponad 5 miesiącach pobytu u mnie zaczęła rujkować i 8 lutego przeszła zabieg sterylizacji. Dzisiaj pojechała do nowego domu w Niemczu. Po przyjeździe zanurkowała pod kanapą a później chowała się za poduszkami. Przestała płakać po około godzinie głaskania.
Będzie jedynym kotem w domu, którego pilnuje adoptowany ze schroniska Antonio.
Niedawno poważnie skaleczył sobie łapę i póki rana się nie zagoi musi być uwiązany w sieni. To młody i bardzo przyjacielski psiak.
Subskrybuj:
Posty (Atom)