9 grudnia dostałam informację, że przy kocich budkach, które postawiłam dzień wcześniej pojawiła się kotka z kociętami. Dopiero 2 dni później złapała je pani dokarmiająca tam koty. Są to kocięta kotki z ul. Korczaka 2, która zniknęła kiedy chciałam łapać ją na sterylkę. Urodziła i wychowała 3 maluchy kilka bloków dalej. Trzeci kociak niedawno zaginął.
Czarno biały kocurek i czarna kotka, oba przeziębione.
W cieple i leczone szybko zaczęły pozbywać się kataru. Kocurek jest bardzo przymilny, kotka płochliwa, ale nie jest dzikuską. Czasem odwiedza je w klatce Malutki.
Nadałam im imiona Miłek i Nadia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz